Ależ to była słodka niedziela 🙂 Churros to tradycyjny, hiszpański wypiek. Czasami nawet porównywany do naszych polskich pączków. Znany także w Ameryce Łacińskiej, południowo-zachodnich stanach USA, Francji, Portugalii oraz w Turcji. Churros sprzedawane są w
specjalnych sklepach zwanych Churerria , zlokalizowanych na głównych ciągach pieszych oraz na dworcach, lotniskach, stacjach metra i innych ruchliwych miejscach. Jest to jedna z najpopularniejszych w Hiszpanii przekąsek śniadaniowych. Bywa zjadana samodzielnie lub po umoczeniu w filiżance czekolady i wtedy nazywa się chocolate con churros. Tradycyjnie wita się nią Nowy Rok po nocy sylwestrowej.
Składniki:
- 240 ml wody
- 50 g masła
- 2 łyżki brązowego cukru
- 192 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka cynamonu
- szczypta soli
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 2 jajka
Pozostałe składniki:
- olej do smażenia
- cukier drobny do posypania churros
W garnku zagotować wodę, masło, cukier aż do momentu roztopienia się masła i rozpuszczenia cukru. Do wrzątku wsypać mąkę wymieszaną z cynamonem, sól i ekstrakt z wanilii. Zdjąć z palnika, ucierać łyżką przez około 3 minuty. Ostudzić. Wbijać po kolei jajka, miksując dobrze po każdym dodaniu. Ciasto powinno być gładkie i gęste. Do ręka cukierniczego z końcówką w kształcie głęboko wciętej gwiazdki, nałożyć do ciasto. Olej rozgrzać do temperatury 175ºC. Wyciskać churros długości około 12 cm, smażyć po 2 minuty z każdej strony do złotego brązu. Po wyjęciu z oleju osuszać je na papierowym ręczniczku, jeszcze ciepłe obsypać cukrem. Podawać z sosem czekoladowym lub z gorącym dulce de leche.
Wybrałam tą drugą słodką opcje. Mleko skondensowane w puszcze gotujemy przez 2 godziny na małym ogniu, pamiętając o tym, aby puszka cały czas była zanurzona w wodzie.
Smacznego 🙂