Już dawno przekonałam się, że nie ma co się bać warzyw w ciastach. Są to nowe i interesujące smaki. Takie wypieki zawsze wyglądają oryginalnie. Leśny mech jest niesamowicie wilgotnym i ciężkim ciastem. Ja zrobiłam go na okazję urodzin mojej przyjaciółki, jako tort. Dlatego też zrobiłam ciasto “dwupiętrowe”, ale łatwiej i mniej pracy jest z jedną warstwą 😉
Składniki na ciasto:
- 450 g mrożonego szpinaku- rozdrobnionego
- 3 jajka
- 220 g cukru
- 300 ml oleju z pestek winogron
- 2 łyżki esencji waniliowej
- 350 g mąki krupczatki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia, dość czubate (ok. 20 g)
Szpinak najlepiej pozostawić do rozmrożenia na noc, albo po prostu na 1-2 godzin przed robieniem ciasta. Piekłam ciasto parę razy i od szpinaku niektórych firm wychodzi bardziej zielone lub mniej. Jajka ubijamy mikserem razem z cukrem na bardzo puszystą masę, najlepiej na szybkich obrotach. Następnie cały czas miksując dolewamy olej z esencją waniliową. Po dokładnym zmiksowaniu dosypujemy partiami mąkę z proszkiem do pieczenia. I teraz brudna robota- szpinak musimy bardzo dokładnie odcisnąć z wody i dorzucić do naszej masy. Wszystko bardzo dobrze miksujemy. Ciasto przelewamy do tortownicy o średnicy ok. 24 cm. Pieczemy do w miarę suchego patyczka, ok. 50 – 60 minut w temperaturze 180ºC. Po upieczeniu ciasto zostawiamy do wystygnięcia. Następnie skrajamy ok. 1 cm ciasta z góry, który następnie kroimy w mniejsze kawałki, tak aby powstał nam “leśny mech”. Można już tak zostawić albo przekroić jeszcze na pół. Zależy co chcecie osiągnąć.
Składniki na krem:
- 100 ml śmietanki kremówki 30%
- 250 g serka mascarpone (możecie więcej, ale resztę składników też zwiększcie)
- 4 – 6 łyżek cukru pudru
Śmietankę ubijamy na bitą śmietanę. Dodajemy serek i cukier. Całość miksujemy na gładką masę. Przekładamy nią ciasto: np. ciasto-krem-ciasto-krem-posypka / ciasto-krem-posypka. Na ostatnią warstwę kremu układamy pokrojone ciasto- dociskam je do masy. Na koniec posypujemy całość pestkami granatu. Ciasto przed podaniem najlepiej wstawić do lodówki na minimum godzinę.
Smacznego 🙂
9 komentarzy
Kinga Łucja
19 lipca 2014 at 15:10Bardzo ciekawy wpis. :)))
Pozdrawiam
nutkaciszy.blogspot.com
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
Karmel-itka.
19 lipca 2014 at 18:49zawsze mnie korciło to ciasto 🙂
Konczi i Szpileczka
19 lipca 2014 at 20:44Interesujący przepis! Pozdrawiam i zapraszam do Nas na rozdawajkę z nagrodami!
gin
21 lipca 2014 at 21:08Wygląda świetnie, piękna jest ta zieleń 🙂
Katarzyna Kłos
29 lipca 2014 at 17:06Przepięknie wygląda, przepis również muszę wypróbować.
morthia h
22 listopada 2014 at 15:23zrobiłam i jest pycha! 🙂
Aleksa
22 listopada 2014 at 15:49Ah, takie komentarze cieszą najbardziej 🙂 Super, że ciacho się udało 🙂 Pozdrawiam
Barbara SN
28 maja 2015 at 20:55Czy do ciasta musi to być olej z pestek winogron? Czy inny też może być (np. normalny słonecznikowy)?
Aleksa
28 maja 2015 at 21:24Jak najbardziej może być zwykły 🙂